W dawnych wiekach Sztutowo przyciągało śmiałków, którzy na niewielkim skrawku Mierzei Wiślanej poszukiwali morskiego złota: bursztynów i delikatnych ryb. Dzisiaj warto tu przyjechać i poczuć kojącą atmosferę hoteli w Sztutowie, gdzie szum morza i nasycone jodem powietrze pomagają zregenerować witalne siły.
Najłatwiej dotrzeć tu samochodem – podróż z Gdańska trwa niecałą godzinę. Do samego Gdańska zaś dotrzemy komfortowym i szybkim pociągiem Pendolino. Wyruszając z Warszawy, na miejscu będziemy już po 3 godzinach. Jeszcze krócej trwa podróż samolotem. Z Lotniska Warszawa – Modlin możemy latać do Gdańska dwa razy dziennie liniami Ryanair. Z Międzynarodowego Lotniska Okęcie natomiast do Gdańska odlatują dziennie trzy rejsy.
Hotele w Sztutowie wciągają w świat bałtyckich smaków
Tutejsza rozmaitość gatunków ryb inspiruje do eksplorowania bałtyckich smaków. Dobrym miejscem na rozpoczęcie kulinarnej podróży jest Willa na Wydmie (Morska 11, pon.-niedz. 9.00-22.00, dania główne: 15–25 zł). To miejsce słynące z pasji do odkrywania na nowo nadmorskich dań. Tylko 15 metów od morskiego brzegu, w otoczeniu szumiącego za plecami sosnowego lasu, restauracja jest oazą spokoju. Menu jest regularnie modyfikowane i oparte za świeżych składnikach. Właścieciele szczególnie dumni są z podawanego na gorąco dorsza w sosie miodowo-cytrynowym własnej receptury, zachęcają też do próbowania m. in. smażonego szlachetnego halibuta, delikatnej flądry czy niskokalorycznej soli z grilla.
Jeżeli poszukujemy miejsca na lekki lunch czy zdrowe śniadanie, Villa Lemon (Parkowa 6, pon.–niedz. 10.00 – 22.00, dania główne: 25–50 zł) będzie dobrym wyborem. W sezonie letnim można tu wybierać spośród szerokiego wachlarza dań – od wypełnionych soczystym farszem domowych pierogów po delikatne bałtyckie ryby w ziołowej panierce. Potrawy są serwowane elegancko i profesjonalnie, a obsługa dba o komfort gości. Atmosfera tej niewielkiej restauracji przyjemnie współgra z otoczeniem – wystrój jest prosty: znajdziemy tu głównie drewno, kamień oraz otaczającą budynek z każdej strony zieleń.
Restauracja Lazurowy Dwór (Gdańska 43b, pon.-niedz. 13–do ostatniego gościa) to perełka Mierzei Wiślanej. Połączenie zabytkowych, ręcznie zdobionych mebli z prostotą pozostałych elementów wystroju nadaje miejscu niepowtarzalną atmosferę. W kuchni rządzi zasada podawania dań inspirowanych konkretną porą roku. W karcie zimowo-wiosennej znajdziemy zarówno delikatny krem z kalafiora z aromatyczną oliwą truflową i prażonymi płatkami migdałów, jak i pełną znajomych bałtyckich smaków wykwintną zupę rybną wzbogacaną skórką pomarańczową oraz szafranem. Zaletą tego miejsca jest dostosowanie dań do wymogów dietetycznych gości – stąd popularna „Ryba w papilotach-Czas na fit!”, czyli świeży dorsz zapiekany w folii z warzywami.
Ryba lubi pływać – odpręż się przed powrotem do hotelu w Sztutowie
Sztutowo w sezonie tętni życiem. W pozostałe miesiące znajdziemy tu kilka lokali, niezwykle sympatycznych i sprzyjających wyciszeniu. Po zachodzie słońca warto odwiedzić bar U Tadka (Morska 9a, maj–sierpień: pon.-niedz. 11.00 – 23.00, wrzesień–kwiecień w weekendy 11.00–19.00). Miejsce to przyciąga bezpretensjonalną atmosferą. Wystrój odwołuje się do tradycji prostych i przytulnych wnętrz domów rybackich. Właściciele za punkt honoru uważają posiadanie najdłuższego menu piwnego na Mierzei Wiślanej. Wybierać tu można spośród 40 gatunków bursztynowego trunku. Znajdziemy tu głównie piwa warzone w lokalnych browarach. Wśród nich są takie ciekawostki jak piwo „BezGLUTENowe” z Browaru Kormoran czy „55 Lager Sybilla” z Gościszewa. Ich smak znakomicie podkreśla aromat francuskiej zupy rybnej, która zyskała uznanie wielu profesjonalnych kucharzy.
Tuż obok znajdziemy sympatyczny Bar Rafa (Morska 9b, maj–sierpień pon.-niedz. 11.00-23.00) otwarty sezonowo i szczególnie ceniony wśród gości za ciepłą i bezpośrednią atmosferę. Dania są proste i sycące, inspirowane tradycyjną kuchnią polską i nadmorską. Dodatkowym smaczkiem jest grill, na którym przyrządzane są delikatne i zdrowe dania z ryb, mięsa i regionalnych świeżych warzyw. Zza baru serwowane są chłodzące drinki oraz piwa. Zarówno wystrój, jak i otoczenie zachęcają gości do relaksu – mnóstwo zieleni i drzew, które znajdują się dookoła sprawia, że pobyt tutaj jest naprawdę przyjemny.
Weekendowe dancingi i możliwość spotkania żeglarzy z całego świata to elementy codziennego życia baru Marina Baltica (Marina Żeglarska, czerwiec–sierpień pon.-pt., niedz. 9.00 – 20.00, sob. 9.00-4.00). Miejsce to znajdujące się tuż przy kameralnej i eleganckiej marinie żeglarskiej nad ujściem do Zalewu Wiślanego. Bar jest niewielki, ale przytulny, co przysparza mu wielu sympatyków. Można tu zrelaksować się tuż nad wodami Zalewu przy świeżym piwie i znakomitej domowej kuchni nadmorskiej. Na talerzach królują porcje własnoręcznie lepionych pierogów oraz świeże ryby – dorsz, sandacz i makrela. Kufel zimnego piwa, podawanego zarówno prosto z beczki, jak i butelkowanego, podkreśla smak każdej z tych potraw.
Zanim zostawisz za sobą hotel w Sztutowie, spakuj do walizki „Złoto Bałtyku”
Najbardziej cenionym wyrobem Mierzei Wiślanej jest bursztyn, zwany też jantarem. To „złoto Bałtyku”, jest dostępne pod każdą postacią. Warto odwiedzić miejscowe pracownie jubilerskie, gdzie znajdziemy bursztynową biżuterię niezwykle wyrafinowaną i unikalną, jeśli chodzi o projekt i jakość obróbki kamienia. Tradycyjnie uznaje się, że sam bursztyn ma właściwości lecznicze, a zgodnie z dawnymi legendami – wręcz magiczne. Jego dobroczynne działanie na ludzki organizm można sprawdzić delektując się przyrządzoną według średniowiecznych receptur bursztynową nalewką.
Nadmorskie miody pitne i mocniejsze alkohole również należą do pamiątek wartych spakowania. „Goldwasser”, czyli wódka z płatkami złota, kaszubskie miody pitne czy nalewki z leśnych jagód i żurawiny z pewnością zachwycą – i uleczą – niejedno podniebienie.
Mierzeja Wiślana to miejsce, które działa zbawiennie na męczący wiele osób stres i zmęczenie. Dlatego warto zarezerwować hotel w Sztutowie na kilka nocy dłużej, by poddać się leczniczej sile Bałtyku.